Cześć

Z przyczyn osobistych zawieszam bloga. Nie wiem kiedy wrócę. O ile kiedykolwiek do tego dojdzie. Na pewno nie zrezygnuję z podczytywania Waszych blogów.
Ten rok był naprawdę fantastyczny. Poznałam dzięki Wam masę różnych pisarzy, sięgnęłam po książki, które wcześniej nie wydawały mi się interesujące...
Ciężko mi było podjąć tę decyzję, ale nie zawsze robi się w życiu tylko to, na co ma się ochotę.

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za te 12 miesięcy.
Penny Lane.

31 sierpnia 2011

Ostatni stosik wakacyjny

Sierpień już się kończy, więc czas na krótkie podsumowanie zakupowych szaleństw.  


  

Od góry:  

1 Uprowadzone Ch. Lunnon i L. Hoodless (nowa, Biedronka)
2. Cujo S. King (nowa, Biedronka)
3. Tajemnica Brokeback Mountain A. Proulx (nowa, Biedronka)
4. Płotki giną pierwsze A. Marinina (nowa, kiosk)
5. 10 minut od centrum I. Sowa (używana, Allegro)
6. Grobowa cisza A. Indridason (nowa, kiosk)
7. Tajemniczy ogród F. H. Burnett (używana, Allegro)
8. Kot który czytał wspak L.J.Braun (używana, Allegro)
9. Mężczyzna idealny M. Viewegh (używana, Allegro)

Ze stosiku jestem bardzo zadowolona. Najbardziej cieszy mnie książka Sowy i Viewegha. Nie mogę się doczekać kiedy po nie sięgnę.  
Niestety dopadł mnie ostatnio jakiś leń. Mam masę rzeczy do załatwienia, wszystko odkładam na później, z niczym nie mogę się wyrobić, jestem non stop zmęczona, nic mi się nie chce... A wrzesień się jeszcze nawet nie zaczął :( 


*   *   * 


Z przyjemniejszych rzeczy, to po pięcioletniej przerwie miała miejsce niedawno premiera ostatniej płyty zespołu Red Hot Chili Peppers "I'm with you". Johna Frusciante zastąpił jego młodszy kolega, Josh Klinghoffer. Reszta składu na szczęście została bez zmian. Płytę mam od kilku godzin w swoim posiadaniu. Po pierwszym przesłuchaniu w ucho wpadł mi najbardziej kawałek Did I Let You Know. Do kilku innych utworów muszę się jeszcze przekonać. Ale cieszę się :) To jedna z najprzyjemniejszych chwil ostatnich tygodni. 

 


*   *   *

PS. Właśnie zauważyłam, że w sierpniu przeczytałam tylko cztery książki... Chyba nigdy nie było aż tak źle.

"Posłaniec" M. Zusak

Markus Zusak "Posłaniec" (2002 r.) - literatura dziecięca/młodzieżowa, powieść. 
Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2009 r., 347 s. 

"Posłaniec" jest trzecią książka australijskiego pisarza Markusa Zusaka, w Polsce znanego głównie dzięki "Złodziejce książek".  


Głównym bohaterem książki jest 19-letni Ed Kennedy. Chłopak pracuje jako taksówkarz i, delikatnie mówiąc, nie miał szczęścia w życiu: nie radzi sobie z dziewczynami, mało zarabia, niczym się nie wyróżnia, a jego matka zawsze faworyzowała jego rodzeństwo. Przeciętny pechowiec. 
Ed ma trójkę przyjaciół i mieszka ze swoim psem, Odźwiernym. Jego życie jest monotonne, nudne i pozbawione jakichkolwiek perspektyw.  
Wszystko zmienia się pewnego dnia, gdy Ed staje się przypadkowo świadkiem napadu na bank.  


Uwielbiam książki Markusa Zusaka. Uwielbiam sposób w jaki pisze. Krótkie zdania, pozbawione rozległych opisów, ale działające na wyobraźnię jak katalizator. Czasami przeraźliwie smutne, czasami przezabawne.  
"Złodziejka książek" mimo miejsca i czasu akcji mnie oczarowała. Byłam nią zachwycona. 
A "Posłaniec"? Na tę chwilę podoba mi się kilka razy bardziej. 
Wiem, że tematyka tej książki nie jest oryginalna. Ale dopiero po przeczytaniu "Posłańca" zdałam sobie z tego sprawę. Zusak zaczarował mnie. Nie byłam w stanie myśleć o czym innym niż o "Posłańcu". Czytając zakończenie miałam gęsią skórkę. Nie, nie było mi zimno ;-) 
Wiem, że "Złodziejka książek" i "Posłaniec" są inne, dotyczą różnych rzeczy i porównywanie ich może być krzywdzące i niesprawiedliwe, ale to właśnie ta książka wydaje mi się teraz lepsza. 

Jak tylko będę miała okazję kupić tę książkę to to zrobię. Ten egzemplarz pochodzi z biblioteki. Wiecie co? Warto czasem wziąć coś w ciemno


Ocena: 6/6 (ale to i tak za mało) 


Gorąco polecam. 
Każdemu.

"Rok 1984" G. Orwell

George Orwell "Rok 1984" (1949 r.) - powieść science fiction. 
Państwowy Instytut Wydawniczy, 1988 r., 218 s. 

"Rok 1984" był mi dotychczas znany tylko ze słyszenia. Nie interesuję się polityką i dlatego nie będę udawała znawcę problemów poruszanych w książce.  


Głównym bohaterem "Roku 1984" jest rozwodnik w średnim wieku, Winston Smith. Mężczyzna mieszka w Oceanii, totalitarnym państwie rządzonym przez tajemniczego Wielkiego Brata. Pracuje w Ministerstwie Prawdy, gdzie jego zadaniem jest niszczenie niebezpiecznych dokumentów i przepisywanie różnych tekstów na styl nowomowy. Życie Winstona jest ściśle uporządkowane. Rano ćwiczenia fizyczne, nudna praca, podłe jedzenie w stołówce. Rosnąca frustracja i przytłaczająca samotność popychają Winstona do prowadzenia pamiętnika, w którym postanawia zapisywać wszystkie swoje rozmyślania. Robi to oczywiście w wielkiej tajemnicy przed teleekranami, których zadaniem jest całodobowe szpiegowanie obywateli. Mężczyzna coraz odważniej stawia czoła Partii i  Wielkiemu Bratu.  


Nie będę ukrywała, że nie zrozumiałam wszystkiego, co zostało zawarte w tej książce. Codzienność obywateli Oceanii, nowomowa i Ministerstwa robiły na mnie ogromnie wrażenie. Fakt, iż książka powstała prawie w 40 lat przed opisanymi wydarzeniami spotęgował moje odczucia.  
Jednak "Rok 1984" należy do tego grona lektur po które kiedyś na pewno jeszcze nie raz sięgnę. Ta książka na pewno ma wielkie przesłanie, czuję to. Jednak, jak już wcześniej wspomniałam, nie wszystko udało mi się zrozumieć. Jestem pewna, że potrzebuję do tego trochę czasu.  


Ocena: 4/6

14 sierpnia 2011

"Większy kawałek świata" J. Chmielewska

Joanna Chmielewska "Większy kawałek świata" (1976 r.) - powieść kryminalna, literatura dziecięca/młodzieżowa. 
Wydawnictwo, 1990 r., 230 s. 

"Większy kawałek świata" jest drugą częścią trylogii opowiadającej o losach dwóch przyjaciółek-licealistek, Tereski i Aliny (zwanej Okrętką). Tym razem fabuła rozpoczyna się w pierwszą niedzielę upalnych wakacji. Dziewczęta postanawiają spędzić to lato czynnie i udają się obładowane tobołkami na Mazury. Zamierzają pojechać do znajomych do Augustowa spać pod namiotem. Niestety niespodziewana awaria samochodu, którym udały się w podróż razem z kolegą ojca Tereski krzyżuje im plany. Zdesperowane łapią autostop i zamiast pojechać do upragnionego Augustowa trafiają w zupełnie inne miejsce, oddalone od ustalonego celu im podróży dziesiątki kilometrów. Niezrażone pływają za dnia po mazurskich jeziorach kajakiem, a w nocy sypiają w namiocie rozbitym w przypadkowych miejscach. Pewnego ranka odkrywają, że ktoś buszował po ich obozowisku, gdy te spały. Tak rozpoczyna się niebezpieczna i niesamowita przygoda. 

Poprzednia część, "Zwyczajne życie", szalenie przypadła mi do gustu. Śmiałam się przy niej aż do bólu brzucha i z zapartym tchem śledziłam losy dwóch przyjaciółek. Po "Większym kawałku świata" spodziewałam się podobnych atrakcji. Niestety, przeliczyłam się. Podobała mi się fabuła - kajakiem po Mazurach, spanie w namiocie i łowienie ryb? Super sprawa! Zazdrościłam im takiej przygody, chciałabym coś takiego przeżyć. Bardzo fajny był klimat ich wakacji. Również tajemniczy arystokrata wzbudził mój zachwyt i zainteresowanie. Jednak dawka humoru była o połowę mniejsza od tej, która zawarta była w "Zwyczajnym życiu". A sama zagadka kryminalna nabiera rozpędu dopiero pod koniec połowy. Przez pierwsze 150 s. tak właściwie niewiele się dzieje. Dobrze jednak, że zdałam sobie z tego sprawy dopiero po przeczytaniu książki.  


Podsumowując: klimat i pomysł na fabułę - tak. Humor i rozpęd, z jakim zagadka była odgadywana - nie.


Nie jestem jednak zrażona i ostatnia część, "Ślepe szczęście", na pewno znajdzie się w moich rękach. 

Ocena: -4/6

11 sierpnia 2011

"Kochanki i królowe. Władza kobiet" B. Craveri

Benedetta Craveri "Kochanki i królowe. Władza kobiet"  (2005 r.) - zbiór biografii. 
Wydawnictwo PWN, 2010 r., 439 s. 

Książka "Kochanki i królowe" jest trzecim tomem serii Wielkie Biografie wydawnictwa PWN. Jak sam tytuł wskazuje, ta część poświęcona jest królewskim kochankom i królowym. Książka podzielona jest na około 20 rozdziałów, w których zawarte są historie słynnych kobiet, m.in. Marii Antoniny, Marii Leszczyńskiej czy Madame du Barry. Opisany jest w nich stosunek dworu, króla i poddanych do bohaterek rozdziałów. Życiorysy tych kobiet są bardzo poruszające. Niejednokrotnie współczułam im tego, w jaki sposób traktowane są przez mężów. Często poniewierane, traktowane jak piąte koło u wozu, miały jednak w sobie wiele siły, by wyzwolić się z tak wielkiej władzy, która nad nimi ciążyła.  

Książka jest na pewno wspaniałym uzupełnieniem wiedzy. Poznałam dzięki niej wiele ciekawostek. Na pewno przybliżyła mi dobrze niektóre sylwetki i zamierzam w przyszłości uzupełnić jeszcze moją wiedzę. Właśnie dzięki tej książce. Jest jednak pewno ale. Otóż prawie wszystkie życiorysy napisane są czasami w bardzo monotonny sposób. Zdarzało się, że odpływałam w trakcie czytania i otrząsnęłam się po kilku stronach zastanawiając się, o czym ja czytałam. Może to też nie do końca była wina książki, tylko mojego nastroju? Tego nie wiem, ale chętnie przeczytałabym opinie innych o tej pozycji.  
Na szczęście takie odpływania nie zdarzały się tak przy kobietach, których życiorysy bardzo mnie interesowały (np. Marii Antoniny czy Athenais de Montespan). Jednak niektóre postacie zapamiętałam bardzo słabo i pewnie kiedyś sięgnę po tę książkę drugi raz, aby zlikwidować wszystkie luki. 


Mimo sposobu napisania (a może i tłumaczenia?) jestem zadowolona z tej książki. Nie trzeba być historykiem, by sięgać po nią. Polecam ją, szczególnie rozdział dotyczący Marii Antoniny. Bardzo przypadł mi do gustu. 


Ocena: +4/6

1 sierpnia 2011

Wyniki z lipcowej ankiety

Wyniki z ostatniej ankiety są następujące:  

 
Książką, która otrzymała najwięcej głosów i co za tym idzie - została książką czerwca - jest "Samotny mężczyzna" Christophera Isherwooda

Odwiedzających zapraszam do wzięcia udziału w nowej ankiecie:)