Dorota Terakowska "Ono" (2003) - literatura współczesna polska, powieść.
Wydawnictwo Literackie, 2003 r., 470 stron.
"Ono" jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Doroty Terakowskiej. Wcześniej nazwisko Autorki zaledwie kilka razy obiło mi się o uszy. Kiedy jednak trafiłam w bibliotece na tę książkę, nie zawahałam się nad wypożyczeniem jej. Absolutnie tego nie żałuję i z ogromną chęcią sięgnę po inne książki Terakowskiej.
Główną bohaterką powieści jest Ewa. Dziewczyna ma 19 lat, nie ma matury i czuje się samotna. Mieszka z rodzicami i siostrą w małym domu, w którym głową rodziny jest telewizor. Ewa pracuje w sklepie spożywczym i marzy o tym, aby coś w jej życiu się zmieniło. Chciałaby wyrwać się z małego miasteczka i spotkać wielką miłość. Pewnego dnia jej marzenia brutalnie zderzają się z szarą rzeczywistością i stawiają Ewę przed bardzo trudnym wyborem. Czy dziewczyna sama podejmie decyzję? Czy też ulegnie namowom bliskich?
Powieść wciągnęła mnie od pierwszych stron i ani na chwilę nie pozwoliła na nudę. Ba, ona zmusza do przemyśleń! Szara rzeczywistość głównej bohaterki wielokrotnie mnie przygnębiała i bardzo wczułam się w jej losy. Uważam że język, jakimi posługiwały się postacie, realia i ich zachowania zostały bardzo dobrze przedstawione.
Ale zawsze musi być to ale... ;-) Jestem zmuszona przyznać, że kilka razy postępowanie i przemyślenia bohaterki dziwiły mnie i nie pasowały do niej. Ponadto niektóre sytuacje wydawały mi się zbyt bajkowa i nierzeczywiste.
Jednak gdy przeczytałam zakończenie, wszystkie zarzuty odeszły w niepamięć i mogłam w ogromnym zachwycie (ale też i żalu) analizować fabułę. Od dawna żaden finał książkowej fabuły aż tak mnie zaskoczył. Można go różnie interpretować i za to należałby się ukłon Autorce.
Terakowska ogromnie zagrała na moich emocjach. Niewiele książek tak mnie wciągnęło jak ta. "Ono" porusza do głębi i pozwala zostać obojętnym na losy bohaterki. Ponadto książka zmusza do spojrzenia krytycznym okiem na nasze życie - czy nie za dużo w nim telewizora, agresji i wulgarnego języka a nie za mało szczerych rozmów i spełniania własnych marzeń...?
Ta powieść zrobiła na mnie ogromne wrażenie i nie mogę się doczekać, gdy przeczytam kolejną książkę Doroty Terakowskiej. Z ogromną chęcią obejrzę też ekranizację tej powieści.
Ocena: -6/6
7 komentarzy:
Książkę miałam okazję przeczytać jakiś czas temu,film z Małgosią Belą w roli Ewy również oglądałam.
Tylko właśnie to dziwne zakończenie...trochę mi przeszkadzało to niedopowiedzenie,ale tak jak napisałaś,można je interpretować w dowolny sposób :)
Evita, i jak oceniasz film? :)
Książka już od dawien dawna znajduje się na mojej liście do przeczytania. Czytałam Terakowskiej "Tam, gdzie spadają anioły", posiadam w swoich zbiorach, a po tę książkę z najwyższą przyjemnością udam się niedługo do biblioteki, bo Terakowska znajduje się w moich najbliższych czytelniczych planach :) Dzięki za przypomnienie!
Pozdrawiam cieplutko z Bydgoszczy :)
Ty kusicielko:D. Mam tę książkę w planach, ale zawsze mi coś wypada.. Będę musiała się w końcu przybrać i przeczytać, bo recenzja bardzo zachęcająca:)
Pozdrawiam!!
Mam zamiar tę książkę przeczytać, nie wiem tylko kiedy :)
Bardzo, ale to bardzo lubię "Ono", uważam, że w liceum spokojnie mogłoby wejść na listę lektur obowiązkowych - może dałoby trochę do myślenia... Też chciałabym, żeby zakończenie było wyraźniejsze, z drugiej strony, w tej tajemnicy jest jakiś urok ;)
Czytałam i również mi się podobała :). Dobra jest również książka "Poczwarka" tej autorki. Czytałam jeszcze kiedyś "Córka czarownic". Trochę inne klimaty, czytałam jak byłam trochę młodsza i z tego co pamiętam też mi się podobała ;).
Prześlij komentarz