Cześć

Z przyczyn osobistych zawieszam bloga. Nie wiem kiedy wrócę. O ile kiedykolwiek do tego dojdzie. Na pewno nie zrezygnuję z podczytywania Waszych blogów.
Ten rok był naprawdę fantastyczny. Poznałam dzięki Wam masę różnych pisarzy, sięgnęłam po książki, które wcześniej nie wydawały mi się interesujące...
Ciężko mi było podjąć tę decyzję, ale nie zawsze robi się w życiu tylko to, na co ma się ochotę.

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za te 12 miesięcy.
Penny Lane.

6 grudnia 2010

K. Grochola "A nie mówiłam!"




Autor: Katarzyna Grochola
Tytuł: A nie mówiłam!
Kategoria: literatura piękna
Gatunek: literatura współczesna polska
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2006
Wydawnictwo: W.A.B
Stron: 365 
Ocena: +4/6 




Z okładki: 


"Czego potrzeba do szczęścia kobiecie oprócz czarnych spodni, czarnego swetra i mężczyzny? 

Spokoju, ale żeby nie było nudno, 
rad, ale żeby się nikt nie wtrącał, 
wina, ale żeby nie było kaca, 
czułości, ale żeby bez przesady, 
pracy, ale żeby codziennie? 
podróży, ale żeby nie samolotem, 
dobrych sąsiadów, ale żeby bez chomika, 
dziecka, ale żeby bez kłopotów, 
no i konsekwencji, ale żeby bez konsekwencji... 

Jednym słowem, jak nie wiadomo, o co chodzi, to na pewno chodzi o miłość. 
Judyta też jest tego zdania. Całkiem jak ja. 

Katarzyna Grochola 

[Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2006]" 


Do książki podeszłam bardzo ostrożnie. Wiadomo, jak to czasem bywa z kontynuacjami. Poprzednie części z serii Żaby i Anioły (czyli tej, która opowiada o perypetiach Judyty) były przezabawne. Bardzo się przy nich zrelaksowałam i uśmiałam. Poza "serią o Judycie" czytałam też "Kryształowego Anioła", który również przypadł mi do gustu i połknęłam go w dwa dni. Następni była "Osobowość ćmy", która w ogóle mi się nie spodobała. Ale tamta książka ma zupełnie inny klimat, jest mało "grocholowa".  


"A nie mówiłam!" jest pełną humoru i lekką lekturą. Idealnie nadaje się na gorszy humor i samopoczucie. Jest pełna ciepła i radości. Jest wspaniała na leniwe popołudnie. Ale było w tej książce kilka smutnych momentów i raz nawet uroniłam sporo łez.  
Książka ta niesie pewne przesłanie. Otóż zachęca do wierzenia, że wszystko się dobrze ułoży i może być lepiej. Że warto czasem założyć różowe okulary i nie rozstawać się z nimi.  


Książka ta może nie spodobała mi się tak bardzo jak poprzednie części, ale miło mi się ją czytało. Jedynym chyba minusem jest długi wstęp. Czytanie początku bardzo mi się dłużyło. 




Ogółem: +4/6

3 komentarze:

sabinka.t1 pisze...

Czytałam .
Szczerze mówiąc chyba ostatnia książka K.G co mi się podobała, reszta przeciętna :( :(

corrupted pisze...

być może przeczytam bo K.G. jest dosyć cenioną pisarką.. ;)

Katarzyna pisze...

Nie czytałam żadnej książki Pani Grocholi aczkolwiek po zobaczeniu ekranizacji jednej książki nie zamierzam jakoś po nie sięgać :). Jakoś ostatnio chyba coraz bardziej wybredna się staje :P