Cześć

Z przyczyn osobistych zawieszam bloga. Nie wiem kiedy wrócę. O ile kiedykolwiek do tego dojdzie. Na pewno nie zrezygnuję z podczytywania Waszych blogów.
Ten rok był naprawdę fantastyczny. Poznałam dzięki Wam masę różnych pisarzy, sięgnęłam po książki, które wcześniej nie wydawały mi się interesujące...
Ciężko mi było podjąć tę decyzję, ale nie zawsze robi się w życiu tylko to, na co ma się ochotę.

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za te 12 miesięcy.
Penny Lane.

31 marca 2011

"Cztery pory roku: Skazani na Shawshank" S. King


Stephen King "Skazani na Shawshank" (ze zbioru "Cztery pory roku") (1982) - nowela. 
Wydawnictwo Albatros, 94 strony. 

Nowela "Skazani na Shawshank" rozpoczyna zbiór zatytułowany "Cztery pory roku".  
Głównym bohaterem (a zarazem narratorem) jest Rudy. Opowiada on historię swojego kolegi-współwięźnia Andy'ego, który został niesłusznie oskarżony o zamordowanie małżonki oraz jej kochanka i skazany na dożywocie. Tytułowe Shawshank jest więzieniem pełnym przemocy, brutalności i gwałtu. Jego strażnicy są sadystami, a dyrektor hipokrytą. Jednak pewne nagłe wydarzenie odmienia los wielu pracowników i więźniów... 
 
Nowela niesie ze sobą też pewne przesłanie, które może się Wam wydać patetyczne, nudne i zużyte do granic możliwości, jednak w "Skazani na Shawshank" naprawdę przemówiło do mnie i sądzę, że ma ogromnie znaczenie... Otóż nigdy nie wolno się poddawać. Nigdy. Nie można tracić nadziei nawet w najbardziej beznadziejnej sytuacji. Przecież nadzieja daje siłę przetrwania, dodaje nam skrzydeł i podtrzymuje na duchu. Jeżeli tracimy nadzieję, to tak naprawdę możemy już się przygotować na przegraną. 
Jednak mimo tych wszystkich banalności nowela nie irytuje ani nie wzbudza uśmiechu politowania. Wciąga od pierwszych zdań i trzyma w napięciu aż do ostatniego słowa. 
 
"Skazani na Shawshank" chyba najbardziej przypadło mi do gustu z wszystkich czterech nowelek. Zdobyło sobie moją sympatię niezwykłą realnością opisów, które nie były jednak wcale rozległe. Nie dziwię się, że nowela i jej ekranizacja przyniosła Kingowi taką sławę. 
 
Ocena: +5/6 
 
W związku z tym, iż "Cztery pory roku" (a dokładniej: "Zdolnego ucznia") zaczęłam czytać w zeszłe wakacje, "Skazani na Shawshank" było ostatnim opowiadaniem do przeczytania. Zbiorek jest naprawdę wspaniały i gorąco go polecam.

5 komentarzy:

kasandra_85 pisze...

"Skazani na Shawshank" i pozostałe nowele jeszcze przede mną, ale z pewnością się za nie zabiorę w najbliższych miesiącach:)
Pozdrawiam!!

Dominika S. pisze...

Widziałam film na podstawie tej noweli, mam go żywo w pamięci, więc na razie czytać nie będę. Z pewnością jednak kiedyś sięgnę po ten zbiór :)

Katarzyna pisze...

Kocham Kinga więc to pozycja dla mnie obowiązkowa, w najbliższych miesiącach na pewno przeczytam.
Film podobno też świetny.
Pozdrawiam
Katarzyna

Penny Lane pisze...

@ Dosiak: Słyszałam całą masę zachwytów nad filmem, więc chętnie go obejrzę.

Daria pisze...

Przeczytam na pewno :) Mam w planach przeczytać zresztą wszystkie pozycje napisane przez Kinga :)