Joanne Kathleen Rowling "Harry Potter i Książę Półkrwi" (2005 r.) - fantasy, powieść dziecięca/młodzieżowa.
Wydawnictwo Media Rodzina, 2006 r., 701 stron.
Na szóstą część opowiadającą o przygodach młodego czarodzieja czekałam z dużą niecierpliwością. Gdy w końcu sięgnęłam po tom, z wielką radością przeniosłam się w świat Harry'ego Pottera.
Szósty rok nauki w Hogwarcie zapowiada się bardzo pracowicie - uczniowie są już po SUMach (egzaminie Standardowych Umiejętności Magicznych) i czeka ich więcej lekcji, w trakcie których nie będą mogli sobie pozwolić na leniuchowanie. Jak i w poprzednich częściach było, i tym razem mamy nowego nauczyciela. Harry dzięki Dumbledorowi poznaje młodość i początki "kariery" Lorda Voldemorta. Według Dumbledora ma to mu pomóc pokonanie Czarnego Pana. Nastolatek staje się właścicielem pewnej tajemniczej książki, która kilkakrotnie wyciąga go z opresji. Jest ona własnością tajemniczego Księcia Półkrwi...
Autorka po raz kolejny zaskakuje. Wplata sporo nowych, intrygujących wątków, które niepozwalają oderwać się od książki z czystym sumieniem. Poza tym zmienia oblicza znanych nam z poprzednich tomów postaci (niektórych osób nie mogło mi nie być żal). Dzięki temu nie można narzekać na nudę i jednolitość. Rowling dobrze pokazała dorastanie i rozterki bohaterów - pierwsze miłostki i pocałunki oraz znajdowanie się w nowej roli. Uważam, że szósta część serii o Harrym Potterze jest najlepsza. Mimo, iż w połowie wiedziałam, jakie mniej-więcej będzie zakończenie, to i tak czytałam ją z wielkim przejęciem i zainteresowaniem. Książka ta wzbudziła we mnie mnóstwo emocji. Kilkakrotnie wybuchałam śmiechem przy kwestiach Luny Lovegood, ale też rozkleiłam się w trakcie zakończenia. Po przeczytaniu ostatniego zdania długo towarzyszyło mi uczucie pustki, beznadziejności i smutku. Chyba pierwszy raz doznałam takich uczuć, czytając serię o Harrym Potterze.
Książka ogromnie mnie oczarowała, ale też podsyciła moją ciekawość. Nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po siódmą (i zarazem ostatnią, niestety) część serii przygód o Potterze.
Ocena: 6/6
7 komentarzy:
Nie będę obiektywna - od lat mam potężną słabość do Pottera - ot, sentyment z młodszych lat :) Dlatego szósta część też mi się bardzo podobała. A teraz wyczekuję z niecierpliwością na lipiec, żeby móc wybrać się do kina ;)
Moja siostra z pewnością przeczyta tę książkę, ponieważ bardzo lubi H. Pottera:) Pozdrawiam!!
Czytałam, nie pamiętam czy mi się podobała, ale pewnie tak.
Bardzo chciałabym wrócić do świata Harry'ego :)
Zazdroszczę Ci, ze miałaś możliwość czytać Pottera po raz pierwszy, ja już (nie)stety mam to za sobą ;]
Teraz zabiorę się za niego w oryginale ;]
Wiem, że swego czasu przeczytałam całą serię o Harrym Potterze. W wakacje, po sesji z chęcią bym znów ją przeczytała. Ale się okaże później czy coś lepszego mi nie wpadnie w łapki :P
Nie dotrwałam do tej części. Za Rowling i jej HP nie przepadam. Dawałam kilka szans, miałam kilka podejść - niestety, nie dla mnie ;)
Mam ogromny sentyment do całej serii. ;)
Prześlij komentarz