Cześć

Z przyczyn osobistych zawieszam bloga. Nie wiem kiedy wrócę. O ile kiedykolwiek do tego dojdzie. Na pewno nie zrezygnuję z podczytywania Waszych blogów.
Ten rok był naprawdę fantastyczny. Poznałam dzięki Wam masę różnych pisarzy, sięgnęłam po książki, które wcześniej nie wydawały mi się interesujące...
Ciężko mi było podjąć tę decyzję, ale nie zawsze robi się w życiu tylko to, na co ma się ochotę.

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za te 12 miesięcy.
Penny Lane.

4 maja 2011

"Harry Potter i Książę Półkrwi" J. K. Rowling

Joanne Kathleen Rowling "Harry Potter i Książę Półkrwi" (2005 r.) - fantasy, powieść dziecięca/młodzieżowa. 
Wydawnictwo Media Rodzina, 2006 r., 701 stron. 


Na szóstą część opowiadającą o przygodach młodego czarodzieja czekałam z dużą niecierpliwością. Gdy w końcu sięgnęłam po tom, z wielką radością przeniosłam się w świat Harry'ego Pottera. 


Szósty rok nauki w Hogwarcie zapowiada się bardzo pracowicie - uczniowie są już po SUMach (egzaminie Standardowych Umiejętności Magicznych) i czeka ich więcej lekcji, w trakcie których nie będą mogli sobie pozwolić na leniuchowanie. Jak i w poprzednich częściach było, i tym razem mamy nowego nauczyciela. Harry dzięki Dumbledorowi poznaje młodość i początki "kariery" Lorda Voldemorta. Według Dumbledora ma to mu pomóc pokonanie Czarnego Pana. Nastolatek staje się właścicielem pewnej tajemniczej książki, która kilkakrotnie wyciąga go z opresji. Jest ona własnością tajemniczego Księcia Półkrwi...


Autorka po raz kolejny zaskakuje. Wplata sporo nowych, intrygujących wątków, które niepozwalają oderwać się od książki z czystym sumieniem. Poza tym zmienia oblicza znanych nam z poprzednich tomów postaci (niektórych osób nie mogło mi nie być żal). Dzięki temu nie można narzekać na nudę i jednolitość. Rowling dobrze pokazała dorastanie i rozterki bohaterów - pierwsze miłostki i pocałunki oraz znajdowanie się w nowej roli. Uważam, że szósta część serii o Harrym Potterze jest najlepsza. Mimo, iż w połowie wiedziałam, jakie mniej-więcej będzie zakończenie, to i tak czytałam ją z wielkim przejęciem i zainteresowaniem. Książka ta wzbudziła we mnie mnóstwo emocji. Kilkakrotnie wybuchałam śmiechem przy kwestiach Luny Lovegood, ale też rozkleiłam się w trakcie zakończenia. Po przeczytaniu ostatniego zdania długo towarzyszyło mi uczucie pustki, beznadziejności i smutku. Chyba pierwszy raz doznałam takich uczuć, czytając serię o Harrym Potterze.


Książka ogromnie mnie oczarowała, ale też podsyciła moją ciekawość. Nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po siódmą (i zarazem ostatnią, niestety) część serii przygód o Potterze. 


Ocena: 6/6

7 komentarzy:

niedopisanie pisze...

Nie będę obiektywna - od lat mam potężną słabość do Pottera - ot, sentyment z młodszych lat :) Dlatego szósta część też mi się bardzo podobała. A teraz wyczekuję z niecierpliwością na lipiec, żeby móc wybrać się do kina ;)

kasandra_85 pisze...

Moja siostra z pewnością przeczyta tę książkę, ponieważ bardzo lubi H. Pottera:) Pozdrawiam!!

Snafu pisze...

Czytałam, nie pamiętam czy mi się podobała, ale pewnie tak.
Bardzo chciałabym wrócić do świata Harry'ego :)

biedronka pisze...

Zazdroszczę Ci, ze miałaś możliwość czytać Pottera po raz pierwszy, ja już (nie)stety mam to za sobą ;]
Teraz zabiorę się za niego w oryginale ;]

Katarzyna pisze...

Wiem, że swego czasu przeczytałam całą serię o Harrym Potterze. W wakacje, po sesji z chęcią bym znów ją przeczytała. Ale się okaże później czy coś lepszego mi nie wpadnie w łapki :P

Daria pisze...

Nie dotrwałam do tej części. Za Rowling i jej HP nie przepadam. Dawałam kilka szans, miałam kilka podejść - niestety, nie dla mnie ;)

Aleksandra pisze...

Mam ogromny sentyment do całej serii. ;)